29.03.2014

Stylizacja ze spódniczką w kwiatki



Zauważyłam już jakiś czas temu, że praktycznie każdy z moich postów jak i u innych blogerek zaczyna się od słów „w dzisiejszym poście…”. 
Aby dzisiaj nagiąć mój zwyczaj spędziłam parę dobrych minut  na rozmyślaniu jak do cholery przedstawić  Wam to w innej formie . Dodatkowo pisząc słowo „dzisiaj” to każdy ma tą świadomość, że tyczy się to akurat tego  dnia, nie przyszłego, ani  przeszłego, a po prostu dzisiejszego dnia. Warto również wziąć pod uwagę to, że przy każdym poście wyświetla się data. Więc dlaczego?

Dochodząc drogą dedukcji muszę stwierdzić, że jest to jedynie marna próba wybrnięcia z „krępującej sytuacji”.  Większość osób ma problem z rozpoczęciem rozmowy, monologu, wypracowania, książki, piosenki, biznesplanu czy po prostu posta. Mam rację?

Dlatego staramy się (a przynajmniej ja się staram) jakoś wybrnąć z tego. W relacjach face to face o wiele łatwiej jest rozpocząć swoją wypowiedź zaczynając chociażby od stwierdzenia „Jaka piękna/okropna/dupiata pogoda dzisiaj” czy jakże oklepanego „Co u Ciebie słychać?”. Wasza rozmowa nie zostanie nagrana, spisana, a nawet w niektórych przypadkach zapamiętana przez Twojego kompana, natomiast na blogu każdy może cofnąć się do posta dzień wcześniej, dwa tygodnie wcześniej, rok czy do totalnie prymitywnej pierwszej notki, która również zaczyna się od słów - „dzisiejszego dnia”.
Można by odnieść wrażenie, że wszystko dzieje się dzisiaj.

Coś innego jeżeli prowadziłabym bloga w formie pamiętnika ale tematem wiodącym jest u mnie własna moda. I jak tu z tego wybrnąć? Może po prostu powiem, że na zdjęciach znajdziecie to i to? Ale tak bez słów wstępu przechodzić od razu do sedna to nie moja bajka. Z natury lubię jeszcze sobie pogadać czy pomarudzić jak to robię i w tym wypadku.  Więc jakich  zamiennych słów użyć , aby nie powtarzać ciągle tego samego?

Ale przejdźmy do meritum sprawy, którym jest najnowsza stylizacja (udało się!) gdzie głównym elementem jest kwiecista spódniczka oraz bogaty naszyjnik z wyraźnymi akcentami.  Dodatkowo moje ukochane buty, (które nosiłabym nawet do piżamy) nadają pożądanego przeze mnie efektu.

Zabawne jest też to, że cały ten look powstał całkowicie przypadkowo (a raczej z mojego lenistwa). Ponieważ będąc na zakupach byłam w owej szarej koszulce  i przymierzałam się do kupna spódniczki i tak w sumie w niej już zostałam J Gdy zobaczyłam, że to wszystko współgra ze sobą postanowiłam go podrasować dodatkami i taaadam. Sztuka. Cieszmy się :D


Co prawda nie jest to jakaś zmyślna stylizacja a pospolity zwyklak, ale patrząc z perspektywy całodniowych zakupów czy latania za sprawami po mieście, dobrze jest mieć na sobie coś zarówno wygodnego jak i wyglądającego :)










Okulary - H&M
Koszulka - nn
Spódniczka - nn
Naszyjnik - Vezzi
Buty  Sammy Dress

Chciałabym Wam bardzo podziękować za to, że jesteście! Nawet nie wyobrażacie sobie jaka była moja radość, gdy po powrocie do blogowania dostałam od Was dużo komentarzy oraz wiadomości,
że cieszycie się, iż wróciłam. Bardzo dużo to dla mnie znaczy! Byłam przekonana, że już całkowicie o mnie  zapomnieliście.. Dziękuję!

+ZAPRASZAM KOCHANI NA MÓJ  FANPAGE NA FACEBOOK'U:
I INVITE YOU TO MY NEW FANPAGE ON FACEBOOK:  CLICK
https://www.facebook.com/Linde.Lo.fanpage

46 komentarzy:

  1. Prześliczna stylizacja ♥ Zakochałam się w tej spódniczce : ) Super wyglądasz, a co do postów u innych blogerek też to właśnie zauważyłam , no ale cóż każdy piszę jak chce : ) Blog mega mega, a co do twojego kolor włosów to farbowałaś jednym kolorem czy zmieszanym? : ) Zapraszam do siebie : http://spelniaj-swoje-marzenia.blogspot.com/ Obserwuję ♥ Pozdrawiam Serdecznie ; *

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Farbowalam różową pianką na rude włosy, a jako że nie jest to pianka wysokich lotów to porobily mi się prześwity :)) więc efekt jest jaki jest, a mianowicie różnokolorowy :D

      Usuń
  2. Świetna spódniczka - uwielbiam takie fasony ! Super naszyjnik i buty !

    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze że wrocilas.! U mnie większość stylizacji powstaje z nudy- nie mam co robić - a to się Przebiorę. Nigdy natomiast nie mam problemów z zaczęciem posta- kazdy zaczyna się inaczej choć podobnie, ale wszystko zależy od tego co chce przekazać!
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oddaj mi te włosyyyy! :3
    Świetna stylizacja :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Och, uwielbiam takie kwiatkowe spódniczki! ale i buciorki masz bardzo ciekawe!

    OdpowiedzUsuń
  6. Hello from Spain: beautiful spring photos. I like your skirt. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  7. czytałam w komentarzach wyżej, że różowa pianka nie pokryła rudego i gdybym nie widziała efektu na zdjęciach to pewnie pomyślałabym, że tragedia ale taki efekt wygląda mega fajnie :O

    PS. Jaka to szminka?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bourjois 06 -Pink pong Mat, bardzo polecam, ponieważ pigmentacja jest bardzo mocna, oraz można w niej jeść/ pić i praktycznie ani nie drgnie :D Muszę się nawet napracować aby ją zmyć ;)

      Usuń
  8. a ja nie mogę się napatrzyć na Twoje włosy, są fantastyczne

    OdpowiedzUsuń
  9. haha, a ja zawsze zaczynam posta... odnosząc się do pogody jaka jest u mnie danego dnia albo była w dniach poprzedzających ;P także - nie wiem, co lepsze ;P

    spódnica mi się bardzo podoba - nie wiem, czy to ze względu na wzór, czy na zbieżność kolorystyczną z Twoimi włosami :)

    OdpowiedzUsuń
  10. gorgeous look!
    love your skirt
    x
    http://anoddgirl.blogspot.com.au

    OdpowiedzUsuń
  11. Great look! Love the skirt <3

    http://kalisinspirationboard.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. takie kloszowe spódniczki strasznie mi się podobają, są takie kobiece, fajnie, że są znowu modne, Twoja boska, taka pełna barw, no po prostu lato w całej krasie :)
    całuski

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawe połączenie;)

    Nie miałaś żadnych problemów na granicy z przesyłką z butami?;)
    Pozdrawiam :*
    www.worldcharlotte.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. spódniczka super! pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudne włosy *o* Zakochałam się w stylizacji :)

    OdpowiedzUsuń
  16. fantastyczne buty i spodnica i kolor wlosow wspanialy!

    OdpowiedzUsuń
  17. piękna spódnica:) super włosy:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Oj wyróżniasz się z tłumu:D
    Zarąbiście! Dobrze, że wzięłaś takie buty:DD

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudna spodnica. Wlasnie na taka poluje :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudowny masz kolor włosów ;)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny post. <3

    http://nataalaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Jestem zakochana w twoich włosach
    http://indiesan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. włoooooooooooooooooooooooooooooooooooosy <3

    OdpowiedzUsuń
  24. Wyglądasz w niej bardzo ładnie :)
    Pozdrawiam serdecznie ^^
    pusta-szklanka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. z zaczęciem posta mam bardzo podobnie i fajnie by było wymyslic jakąś alternatywę ;)
    spódniczka najbardziej przypadła mi do gustu <3 buziaki kochana!:*

    OdpowiedzUsuń
  26. W sumie racja, dużo postów się tak zaczyna! A nawet nie wiem czy też tak piszę, muszę na to zwrócić uwagę :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Niesamowite są Twoje włosy! I do tego ten kolor na ustach!

    OdpowiedzUsuń
  28. Początek posta jest trudny. Śliczne zdjęcia ;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Świetny post. Z przyjemnością czytałam dobry, blogowy tekst :)

    http://messsinspirations.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. Jak dobrze że wróciłaś :***

    OdpowiedzUsuń
  31. Spring is here!
    http://andreafdezpiedra.blogspot.com.es/

    OdpowiedzUsuń
  32. U mnie trochę inna stylizacja z tą samą spódnicą :)
    http://almost--famous.blogspot.com/2014/04/florals.html

    Jak to robisz, że masz aż tak żywy kolor włosów? Jest wręcz neonowy :)

    OdpowiedzUsuń
  33. uwielbiam Cię za Twój kolor włosów :*

    www.kasiulccia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)
Za każde obserwowanie mojego bloga się odwdzięczę!